Londyn –jest to miasto będące stolicą Wielkiej Brytanii i Anglii położone w jej południowo-wschodniej części.
Położony nad Tamizą, jest trzecim największym miastem Europy po Moskwie i Stambule; jest także największym miastem Unii Europejskiej i jednym z większych miast świata zarówno w skali samego miasta, jak i aglomeracji. Liczba mieszkańców Londynu wynosi ok. 8,4 mln (2013 r.) na obszarze 1572 km²; cała zaś aglomeracja londyńska, łącznie ze wszystkimi przyległymi miejscowościami liczy ok. 13 mln mieszkańców(obszar tzw. metropolia). Około 20% mieszkańców pochodzi z Azji, Afryki i Karaibów.
Współczesny Londyn jest największym centrum finansowym świata. Tutaj dokonuje się 30% światowego obrotu walutami i 40% światowego obrotu euroobligacjami. W Londynie usytuowanych jest kilkaset banków, największa giełda w Europie (trzecia na świecie), liczne towarzystwa ubezpieczeniowe i inwestycyjne. Londyn jest także ogromnym ośrodkiem medialnym.
Jest to także jedno z najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej.
Londyn jest siedzibą Towarzystwa Królewskiego, Uniwersytetu Londyńskiego, Polskiego Uniwersytetu na obczyźnie oraz wielu innych szkół wyższych. Jest także dużym ośrodkiem kulturalnym: opera Covent Garden, słynne orkiestry (London Symphony Orchestra, BBC Orchestra i London Philharmonic Orchestra) oraz teatry (m.in. National Theatre). Znajdują się tu liczne muzea i galerie, które przyciągają turystów z całego świata. Najbardziej znane to British Museum, National Gallery, Tate Gallery, Muzeum Viktorii i Alberta, Natural History Museum, London Museum, Science Museum, Imperial War Museum. Londyn jest także kojarzony z ogromną liczbą pięknych i zadbanych parków (Hyde Park, St. James Park, Kew Gardens, Green Park, Regent’s Park i wiele innych).
Podstawą komunikacji miejskiej jest rozbudowana, wielopoziomowa sieć metra oraz autobusów. Tamizę przecinają liczne mosty kolejowe i drogowe. Aglomerację londyńską obsługują 5 dużych, międzynarodowych portów lotniczych: Heathrow, Gatwick, Stansted, Luton i London City Airport. Brzegi Tamizy pokrywa gęsta zabudowa portowa . W centrum Londynu mieści się także kilkanaście dworców kolejowych(m.in. Waterloo, King Cross, London Bridge), stąd odjeżdżają superszybkie pociągi TGV łączące Londyn z Brukselą i Paryżem (podróż trwa ok. 2-3 godziny).
JAK DOJECHAĆ :
- Samolot– Od lat bezpośrednie połączenia zapewniają PLL LOT oraz British Airways. Liczne samoloty kursują na trasie Warszawa – Londyn (sześć połączeń dziennie na lotnisko Heathrow). Codziennie oprócz sobót odlatują samoloty do Manchesteru. Na londyńskie lotnisko Gatwick można też dotrzeć z Krakowa (codziennie). Niestety wyżej wymienieni przewoźnicy zdecydowanie przegrywają konkurencje cenową z tzw. tanimi liniami. W ostatnich kilku latach pojawiło się kilka linii lotniczych, które zaoferowały znacznie tańsze połączenia lotnicze miedzy Polską i Wielką Brytanią WIZZ, RYANAIR, EASYJET.COM – gdzie ceny biletów lotniczych są często nawet tańsze niż najtańszych dotychczas połączeń autobusowych. Niestety EasyJet przestał latać bezpośrednio do Polski, ale lata do Berlina i może być czasami opłacalną alternatywą dla mieszkańców zachodniej Polski. Ceny są bardzo zróżnicowane i uzależnione od ilości uzyskanych przez przewoźnika rezerwacji i z reguły im wcześniej dokonujemy zakupu tym niższa uzyskujemy cenę. Samoloty firmy WizzAir i EasyJet latają do Polski z lotniska London Luton. Dodatkową zaletą tanich linii lotniczych jest fakt, że latają nie tylko do Warszawy ale także do innych miast w Polsce takich jak : Szczecin, Gdańsk, Bydgoszcz, Poznań, Katowice, Kraków.
- Autobus – przejazdy do Zjednoczonego Królestwa organizują liczne w naszym kraju firmy przewozowe, a bilety kupić można prawie w każdym biurze turystycznym zajmującym się rezerwacją i sprzedażą biletów autokarowych lub można zrobić to on line np. za pośrednictwem firm: SINDBAD i Polonia Transport. Przejazd z Warszawy do Londynu trwa średnio 24-30 godz. Większość autokarów korzysta z przeprawy promowej Calais-Dover, a niektóre jeżdżą przez tunel pod kanałem La Manche. W Londynie wszystkie autokary przyjeżdżają na dworzec autobusowy Victoria Coach Station, stąd z kolei autobusy angielskich linii (głównie National Express) kursują do wszystkich większych miast Wielkiej Brytanii. Bilety na dalszą trasę można kupić na dworcu Victoria, ale jest to możliwe również w Polsce w większości biur podróży. Przejazd autokarem jest jednym z najtańszych sposobów komunikacji. Bilet w dwie strony dla osoby dorosłej kosztuje od 400 do 500 zł, w zależności od miejscowości z której wyjeżdżamy oraz od przewoźnika. Zaletą przejazdów autokarowych jest możliwość zabrania znacznie większego bagażu niż samolotem.
- Samochód – jest zwykle najtańszym środkiem transportu, jeśli podróżuje nim kilka osób. Można dowolnie wybierać trasy i bez trudu dotrzeć do najbardziej nawet odludnych rejonów. Dodatkowa zaleta to zabranie sporego bagażu. Kłopotliwe jest natomiast spędzanie za kierownicą wielu godzin dziennie, problemy z parkowaniem w centrum miast, ryzyko kradzieży i ewentualnego wypadku drogowego czy awarii samochodu. W przypadku Anglii dochodzi do tego konieczność jeżdżenia lewą stroną. Zmniejsza się też możliwość zawierania nowych znajomości, o które tak łatwo w czasie podróży autobusem czy pociągiem.Odległość drogowa z Warszawy do Londynu wynosi około 1750 km. Z Birmingham do Gdańska 1850 km. Przed podróżującymi samochodem stoi więc perspektywa wielogodzinnego przejazdu przez całą Europę, a następnie przeprawa promowa. Średni czas podróży z Polski do Anglii ( przy jednym kierowcy) wynosi 24 godziny, przy dwóch czasami 18 godzin ( mniej przerw). Autostrady w Niemczech, krajach Beneluxu i Wielkiej Brytanii są bezpłatne, a we Francji bezpłatny jest jedynie odcinek autostrady łączący Belgię z Dunkierką i Calais.Ceny benzyny bezołowiowej w Europie Zachodniej wahają się (w zależności od kraju tranzytowego) w wysokości ok. 1.50 Euro/litr. W samej Wielkiej Brytanii cena benzyny bezołowiowej wynosi 1.14 funtów/1 litr, ropa jest nieznacznie droższa, ok. 1.20 funtów/1 litr. Przed wyjazdem trzeba obowiązkowo wykupić międzynarodowe ubezpieczenie samochodowe (Zielona Karta). Nie jest konieczne posiadanie międzynarodowego prawa jazdy. Przed wyruszeniem w podróż dobrze jest też sprawdzić stan techniczny samochodu, gdyż za wszelkie naprawy za granicą trzeba słono płacić. Bardzo przykrą niespodzianką dla podróżujących autem jest cena przeprawy przez Kanał Lamanche. Bilet w jedną stronę z Calais do Dover wynosi czasami nawet 200 Euro.
Odległości do Londynu od poszczególnych miast w Polsce :
- Warszawa – Londyn – 1637 km.
- Białystok – Londyn – 1826 km.
- Bydgoszcz – Londyn – 1477 km.
- Gdańsk – Londyn – 1566 km.
- Kraków – Londyn – 1658 km.
- Wrocław – Kraków – 1404 km.
NOCLEG :
Londyn jest bez wątpienia drogim miastem, ale każdy, kto będzie chciał znaleźć tani nocleg, z pewnością odnajdzie tani pokój lub miejsce w jednym z wielu niedrogich noclegów w Londynie. Spokojnie można znaleźć taki nocleg nawet w samym centrum, gdzie znajduje się wiele niedrogich hosteli. Nieco trudniej znaleźć w centrum Londynu tani hotel, ale także nie jest to niemożliwe. Większość tanich noclegów znajduje się poza centrum. Wtedy najlepiej wybrać obiekt położony w pobliżu linii metra, co ułatwi znacznie transport.
Polecane przez Nas tanie hotele i noclegi w Londynie :
- Smart Russell Square Hostel – ten tani hostel odznacza się bardzo dobrą lokalizacją, znajduje się w pobliżu Russell Square, zaraz obok mamy stację metra oraz British Museum. Hostel jest dość duży, więc może w nim przebywać spora liczba osób. Łóżka w sypialniach wieloosobowych nie są zbyt duże, ale jeśli ktoś chce się tylko wyspać jak najniższym kosztem, to jest to jedna z najlepszych możliwości w centrum Londynu. W hostelu znajdziemy też wspólne sale oraz kuchnię. Nie ma tu pokoi prywatnych, więc jeśli ktoś szuka tradycyjnego hotelu z normalnymi pokojami, powinien wybrać inny obiekt.
- Smart Camden Inn Hostel – hostel położony 5 minut od stacji metra Camden Town. W ciągu paru minut można dojść stąd do Regent’s Park a w ciągu paru kolejnych znajdziemy się już na Oxford Street. Lokalizacja jest więc wyśmienita zarówno, jeśli zależy nam na zwiedzaniu Londynu jak też, gdy wybraliśmy się tu na zakupy. Okolica hostelu obfituje w puby i kluby, a więc miłośnicy rozrywki na pewno znajdą tu coś dla siebie. W hostelu znajdują się głównie miejsca noclegowe w sypialniach wieloosobowych. Podsumowując, świetna lokalizacja oraz wyśmienita cena czynią ten obiekt łakomym kąskiem dla osób poszukujących skromnego i taniego kawałka łóżka w centrum Londynu.
- Apartaments of London – to przyjemne apartamenty dostępne w centrum Londynu, w pobliżu stacji metra, dworca kolejowego i wielu interesujących miejsc. Goście z reguły są zadowoleni z apartamentów, choć niektórym przeszkadza wspólna łazienka. Cena jednak jest bardzo umiarkowana, biorąc pod uwagę bardzo dobre położenie. Apartamenty są sprzątane, a goście mogą w nich korzystać z telewizora oraz bezpłatnego dostępu do bezprzewodowego internetu.
- Journeys Kings Cross St. Pancras – to niedrogi hostel położony w pobliżu dworca kolejowego Kings Cross. Choć okolica nie jest może najciekawsza (nie ma tu zbyt wiele do roboty), to dzięki położeniu przy jednym z głównych węzłów komunikacyjnych (aż 6 linii metra), z łatwością trafimy stąd do wielu interesujących miejsc w Londynie. Pokoje nie są zbyt wielkie, zwłaszcza wieloosobowe sypianie. Do dyspozycji gości jest internet bezprzewodowy w miejscach wspólnych oraz wspólna kuchnia.
- Equity Point Hotel London – położony jeszcze w rejonie, który można określić jako centrum Londynu, ten przytulny hostel oferuje wspólne wypialnie dla od 4 do 8 osób. Możemy tam także znaleźć prywatne pokoje dwuosobowe. Jest o dobry wybór dla osób szukających budżetowego noclegu. Hostel położony jest niedaleko Hyde Parku, w spokojnej okolicy. Na pewno zaletą jest także obfite śniadanie wliczone w cenę. Wybór nie duży – jak w hostelach, ale można się dobrze najeść. Goście chwalą ten obiekt głównie za dobre położenie. Jeśli chodzi o komfort i czystość, to wiadomo, że z tym jest różnie w hostelach, często zależy od tego, na jaki okres roku trafimy.
- Smart Hyde Park Inn Hostel – położony w okolicach Hyde Park hostel oferuje głównie pokoje wieloosobowe, w tym bardzo duże, nawet 20-wieloosobowe. Tego typu obiekty można lubić albo nie, ale faktem jest, że nie można się tu nudzić. W wielkiej sypialni zwykle można spotkać kogoś ciekawego, do tego jest miejsce wspólne, gdzie można spędzać czas na oglądaniu filmów. Jeśli lubimy zwiedzać, to z tego hostelu dość łatwo dostaniemy się do różnych miejsc Londynu, gdyż znajduje się tylko 150 m od stacji metra.
CO I GDZIE ZJEŚĆ:
Londyńczycy kochają jedzenie i często jadają poza domem w lokalnych restauracjach. Londyn to chyba najlepsze miejsce w Europie, żeby spróbować dań z całego świata oraz zasmakować tradycyjnej angielskiej kuchni w najlepszym wydaniu.
- Fast- Food – chyba w każdym rozwiniętym kraju, bardzo dużo tutaj wszelkiej maści fast-foodów. Oprócz znanych sieci takich jak McDonalds czy Burger King, w każdej dzielnicy znajdziemy mniejsze sieci i niezależne jadłodajnie. Najczęściej są to mniejsze wersje Pizza Hut, sklepy specjalizujące się w smażonym kurczaku, kebabiarnie, chińskie jedzenie na wynos i inne. Wszystkie charakteryzują się niskimi cenami oraz – nie oszukujmy się – hurtową, nie najlepszą jakością jedzenia. Z pewnością nasze podniebienie nie przeżyje ekstazy, jednak miejsca te są popularne wśród tej mniej zarabiającej części Londynu oraz wśród wracających do domu nad ranem imprezowiczów. Z sieci, które nie dotarły jeszcze do Polski należy wymienić niezwykle popularny Nandos, specjalizujący się w daniach z kurczaka w specjalnym ostrym sosie. Osobiście nie jesteśmy fanami takich miejsc, szczególnie, że w sieciach tego typu już tak tanio nie jest. Londyn ma jednak to do siebie, że cena nie zawsze jest miernikiem jakości. W cenie niewiele wyższej od fast-foodowych jadłodajni można spróbować naprawdę dobrego jedzenia, dlatego nie polecamy żadnego z tych miejsc. Inna sprawa to kebabiarnie, które raczej kojarzą nam się z niezbyt wyszukaną kuchnią po imprezową, tutaj to często restauracje z prawdziwego zdarzenia, które oprócz kebabów sprzedają wiele innych tureckich potraw.
- Lunch – moda na lunche wydaje się dopiero wchodzić do większych miast w Polsce, tutaj jest jednak codziennością. Niemal każda restauracja nie przepuszcza okazji do zarobienia dodatkowych pieniędzy na wygłodniałych pracownikach biurowych. Z tego powodu miejsca, które wieczorami niekoniecznie są na każdą kieszeń, we wczesnych godzinach dniach oferują specjalne ceny lunchowe i specjalne menu. Przerwa lunchowa trwa od 13.00 do 14.00, jednak większość z restauracji utrzymuje ofertę lunchową jeszcze przez parę godzin, rekordziści nawet do piątej po południu. Jednak większość kończy ofertę około 15.00. W pierwszej godzinie lunchu w tych najbardziej ruchliwych dzielnicach restauracje są oblegane przez rzesze wygłodniałych Londyńczyków – czasem trudno o miejsce, dlatego warto przyjść trochę wcześniej (lub później). Najbardziej “lunchowe” i jedzeniowo najciekawsze dzielnice to Soho i Shoreditch, jednak takie oferty znajdziemy praktycznie w całym Londynie. Na naszej liście polecanych restauracji zaznaczyliśmy miejsca, które są szczególnie warte odwiedzenia w czasie lunchu.
- Kawa – może tego na pierwszy rzut oka nie widać, ale kultura kawowa w Londynie jest czymś relatywnie nowym. Dzisiaj jednak moda na kawę rozprzestrzeniła się na dobre i miasto to jest prawdziwym niebem dla kawoszy. Londyn posiada kilka własnych palarń kawy. Jedną z tych najsłynniejszych firm jest Monmouth Coffee, która dostarcza ziarna do wielu niezależnych kawiarni. Najsmaczniejszej, mistrzowskiej kawy spróbujemy w tych niezależnych kawiarniach, które starannie dobierają zarówno ziarna kawy, jak i baristów. Kawiarnie te utrzymane są w stylu “nowojorskim”, czy też – hipsterskim. Możemy mieć mieszane uczucia co do tej kultury, jednak jedno jest pewne – kawa będzie tam najlepsza. Liczne włoskie, niezależne kawiarenki najczęściej kupują ziarna kawy od wielkich dystrybutorów (typu LaVazza). Ciekawe jest to, że cena kawy w Londynie zwykle waha się w okolicach £2- £2.5. Jeśli płacimy za kawę więcej, oznacza to, że miejsce jest już z wyższej (cenowo) półki. Największe sieci kawiarniane to Costa, Nero i oczywiście Starbucks. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że cenowo niewiele różnią się od tych niezależnych kawiarni, a jakościowo są często nieco gorsze, nie są one naszym pierwszym wyborem. Jeśli jednak mamy już co polecić, to Nero, która przykłada wagę do wystroju mającego naśladować włoskie kawiarenki (lub przynajmniej imitować nasz ich wyidealizowany obraz), ale to już naprawdę kwestia preferencji. Londyńczycy lubią ciasta lub wypieki na wzór francuski ze swoją kawą. Najlepiej sprzedają się jednak wszechobecne muffiny o różnych smakach, ciasto marchewkowe (jeśli któraś kawiarnia nie ma ciasta marchewkowego to znaczy, że coś jest bardzo nie tak!), Red Velvet cake, czy oczywiście wyśmienite brownies dla fanów czekolady.
- Tradycyjne potrawy – nie jest prawdą, że angielskie jedzenie jest niedobre – często słyszymy taką opinię od rodaków odwiedzających nas w Londynie. Sami tak, szczerze mówiąc, myśleliśmy przed przyjazdem do Anglii i może jeszcze jakiś czas po. Trwało tak do czasu, gdy nauczyliśmy się, że głównym powodem, dla którego “angielskie” jedzenie nam nie smakowało to fakt, że było to po prostu najtańsze jedzenie z supermarketów. Kuchnia brytyjska powinna przypaść do gustu polskim podniebieniom. Nie można nie spróbować słynnego śniadania, nazywanego zamiennie: all day breakfast, english breakfast, full english… jednak zawsze chodzi o smażone jajko z bekonem, podawane z ciepłą fasolą w sosie pomidorowych, grzybami, kiełbaskami i pomidorami. Jeśli mamy szczęście być w Londynie w niedzielę, musimy spróbować także pubowego specjału Sunday Roast – mięsa (do wyboru kurczak, wołowina lub inne, w zależności od miejsca), podawanego z puree z ziemniaków (mashed potatoes) lub pieczonych ziemniaków (roasted potatoes) oblanych sosem pieczeniowym (gravy), gotowanym groszkiem i yorkshire pudding (rodzaj słonej mufinki). Podawane jest ono w większości pubów serwujących jedzenie. Kultowe fish and chips zna chyba każdy – ryba smażona w specjalnej panierce podawana z frytkami (tradycyjnie polanych octem). Choć jest to potrawa raczej fast-foodowa, znajdziemy ją w niemal każdym pubie. Jedno z najsłynniejszych miejsc serwujące tą tradycyjną potrawę to Poppies Fish & Chips niedaleko Brick Lane. Do innych tradycyjnych potraw należą także wariacje cornish pasty (pieróg kornwalijski) z różnym nadzieniem, blood pudding (angielska kaszanka) czy też bangers and mash (kiełbaski z dodatkiem tłuczonych ziemniaków).
ŻYCIE NOCNE :
Szykujesz się na rozrywkowy wieczór w Londynie? Prawdę mówiąc, wybór jest powalający. Można by się pogubić w morzu barów, klubów i miejscówek, gdyby nie nasze zestawienie 9 najgorętszych londyńskich adresów, gdzie można spędzić niezapomnianą noc!
- Trailer Happiness – przechodząc przez niepozorne wejście na Portobello Road, oznakowane tylko żółtą rybą, przeniesiesz się w czasie do niesfornych lat 70. i spędzisz wieczór w egzotycznym podziemnym barze “tiki” Trailer Happiness, jednym z najlepszych miejsc z koktajlami w Londynie. Wystrój stanowią akcesoria dziewczyn hula i inne elementy polinezyjskiego retrokiczu, ale niech cię nie zwiedzie hawajska koszula barmana, tutejsza obsługa to wykwalifikowani miksolodzy, którzy specjalizują się w kreatywnym podkręcaniu rumowych klasyków. Znani są też z ognistych pokazów barmańskich – “plują” płonącym alkoholem aż pod sufit ku uciesze wtórującej publiki. W miarę jak mijają kolejne godziny nocy ciche wczesno wieczorne pogawędki ustępują miejsca rozedrganej imprezie tanecznej, a DJ puszcza sprawdzone funkowe hity.
- Ogrody na dachu w Kensington – modne bary w Londynie? Podniebny klub górujący nad ulicami Kensingtonu to adres, pod który piękni i wytworni udają się, by oglądać i być oglądanymi spędzając noc na pogawędkach. Wśród pań prezentujących najnowsze kreacje znanych projektantów i panów odzianych w stylowe marynarki poczujesz się jak osoba z towarzystwa. Zastrzyk adrenaliny zapewni występ perkusisty, harmonijnie dopełniający klubowe kawałki puszczane przez DJ-a. Na pewno też znajdziesz wymówkę, by przenieść się na małą przerwę do ogrodów Kensington. Mają tu 500 gatunków roślin, hiszpańskie fontanny, a nawet flamingi, bo klub mieści się w największym w Europie ogrodzie założonym na dachu, który stanowi efektowną oazę dla wychodzących na papierosa lub pogawędkę o północy.
- Sketch – dzięki delikatnej równowadze stylistycznej między wytwornością a szaleństwem wizyta w sketchu na każdym robi wrażenie. Kiedy miniesz kilka herbaciarni powodujących regularny opad szczęki – coś jakby Alicja w Krainie Czarów przeniosła się do przyszłości – staniesz przed wejściem do ogromnej białej kapsuły à la UFO. No więc co dzieje się na takiej międzygalaktycznej imprezie? Modne panie i wyrafinowani panowie z londyńskiej śmietanki melanżują przy dźwięku jamów electro i sączą odjechane drinki wokół okrągłego baru. Ta kameralna przestrzeń daje nocnym markom wytworną alternatywę wobec pobliskich klubów. Pamiątkową fotkę zrób koniecznie w toalecie. Nie, no serio. Każda kabina to osobna jajowata kapsuła, jakby eksponat z galerii sztuki w innym wszechświecie. A to tylko parę powodów, by odwiedzić sketch w ramach odrabiania życia towarzyskiego w Londynie.
- Book Club – specyficzną atmosferę shabby-chic odnajdziesz w Shoreditch w The Book Club. Mieści się w bocznej uliczce pokrytej artystycznymi muralami, gdzie po zmierzchu miejsce kafejek zajmuje tłum imprezowiczów. Oprawę głównej sali stanowią pobielone ściany z cegły, a języczkiem u wagi jest stół do pingponga; oto miejsce spotkań towarzyskich, którym przygrywa playlista złożona kawałków nowych modnych zespołów. Barmani wtapiają się w ten obrazek nosząc się identycznie, jak nieformalna klientela, a podają drinki, których nazwy przyprawiają gości o dobry humor. Ale jeśli to ma być porządny wieczór na mieście z tańcami, zejdź na imprezę w piwnicy. Hiphopowe i house’owe brzmienia ogłuszają podekscytowany tłum; można tańczyć do upadłego.
- Notting Hill Arts Club – kultowa dzielnica zasiedlona w latach 60. przez ówczesną bohemę, beatników i rozpustne gwiazdy rocka, dziś zmieniła się niemal nie do poznania. Stała się ciut cukierkowa, może nawet nieco stateczna. I chociaż film “Notting Hill” z Julią Roberts i Hugh Grantem wręcz przesadził z jej przesłodzonym, bajkowym wizerunkiem, pokazał też, jak jaśniepaństwo się bawi i ten obrazek zapadł nam w pamięć. W Notting Hill Arts Club można zaliczyć powrót do surowszych korzeni tej dzielnicy, a przy tym świetnie się zabawić. Występują tu zespoły będące na początku kariery, jest też wolny mikrofon i nocny clubbing w gorącej sali w podziemiu. To centrum sztuk elektronicznych robi wrażenie całkowicie autentycznej kreatywności i zarazem przyjemnej swojskości. Z głośników płyną dźwięki zarówno Latino jak i grime’u, a tańczy się do białego rana.
- Happiness Forgets – podziemny bar w Hoxton to pionier świata londyńskich barów z tradycyjnymi drinkami – a podczas gdy młodsi pretendenci pojawiają się i znikają, wygląda, że Happiness Forgets osiadł tu na dobre. Sekret tkwi nie tylko w drinkach – mocnych, wyrafinowanych miksturach, fachowo mieszanych przez tutejszych ekspertów – ale i w atmosferze. Oświetlony płomieniami świec podziemny lokal urządzono klasycznie, w starym dobrym stylu nienowych klubów, a brak jakiegokolwiek oznakowania powoduje wrażenie ekskluzywności, ale klimat panuje tu serdeczny i wyluzowany. I mimo że klub leży w epicentrum wschodniolondyńskiej wioski hipsterskiej, jest to zdecydowanie strefa wolna od pozerstwa.
ATRAKCJE :
Londyn pod względem liczby bezpłatnych atrakcji przebija inne miejsca na świecie. Najciekawsze z nich to sławne muzea i galerie, ale warto odwiedzić także tutejsze parki i targowiska. Oto przewodnik po bezpłatnych atrakcjach stolicy Anglii.
- Hala targowa Borough Market– ta popularna hala targowa, istniejąca od około XIII wieku, jest prawdziwą “spiżarnią Londynu” i jedną z najciekawszych atrakcji po południowej stronie Tamizy. Można tu znaleźć rozmaite produkty spożywcze oraz sprzedawców i producentów, którzy chętnie podzielą się swoją wiedzą na ich temat. To doskonałe miejsce by poznać nowe zapachy i smaki, a także zjeść szybkie śniadanie lub lunch. Borough Market jest otwarty od czwartku do soboty. By zobaczyć targ w całej okazałości, najlepiej przyjść tam w sobotę.
- Mediateka Brytyjskiego Instytutu Filmowego – ukryty pod mostem Waterloo Bridge, Brytyjski Instytut Filmowy mieści cztery sale kinowe (wstęp na projekcje jest odpłatny) oraz imponującą mediatekę (Mediatheque), w której można przejrzeć archiwa BFI. Wśród dostępnych filmów i nagrań telewizyjnych znajduje się m.in. kryminał “The 39 Steps” Alfreda Hitchcocka oraz “A Christmas Carol” (ekranizacja BBC z 1977 roku). W poniedziałki mediateka jest zamknięta.
- British Museum – w zbiorach British Museum znajdują się galerie prezentujące m.in. kulturę dawnego Egiptu, Grecji, imperium rzymskiego oraz Bliskiego Wschodu. Najciekawsze eksponaty to kamień z Rosetty (dzięki niemu udało się rozszyfrować egipskie hieroglify), płaskorzeźby z ateńskiego Partenonu, mozaikowe maski Azteków oraz skarby z anglosaskiej łodzi pogrzebowej z Sutton Hoo. Warto wziąć udział w bezpłatnych wycieczkach z przewodnikiem: 30-40 minutowej sesji eyeOpener (codziennie) lub 20 minutowej „Spotlight tour” (w piątki). Muzeum otwarte jest codziennie od godz. 10.00 do 17.30, a w piątki – do 20.30. Co roku British Museum odwiedza 6 mln osób.
- Pałac Westminsterski– to neogotyckie dzieło architektury z połowy XIX wieku oraz siedziba brytyjskiego parlamentu (Houses of Parliament): Izby Gmin i Izby Lordów. Chętni mogą obserwować obrady każdej z izb z publicznej galerii (wstęp bezpłatny, zazwyczaj czeka się w kolejce ok. 1 godz.). Najbardziej znaną częścią pałacu jest wieża Elizabeth Tower, zwana również „Big Benem”, na której znajduje się ważący 13 ton dzwon oraz ogromny zegar. Co godzinę wybijany jest kurant.
- London Eye – koło obserwacyjne (diabelski młyn) znajdujące się w dzielnicy Lambeth w Londynie, na południowym brzegu Tamizy, między mostami Westminster i Hungerford. Zostało zaprojektowane przez Davida Marksa, Julię Barfield, Malcolma Cooka, Marka Sparrowhawka, Stevena Chiltona i Nica Baileya. Koło ma wysokość 135 metrów, a jego pełny obrót trwa około 30 minut. Na kole znajdują się 32 klimatyzowane kapsuły pasażerskie. Niewielka prędkość liniowa tych kabin (ok. 0,8 km/h) pozwala na zabieranie i wysadzenie pasażerów bez zatrzymywania koła. London Eye jest jedną z trzech budowli wybudowanych w Londynie z okazji nowego tysiąclecia, pozostałe to The O2 i The Millennium Bridge.
- Tower of London – budowla obronna i pałacowa monarchów Anglii, chociaż ostatni z władców Anglii, który z niej korzystał to Jakub I (1566-1625). Wzniesiona została w 1078 roku dla Wilhelma Zdobywcy. W swej historii budynek był fortecą, więzieniem, pałacem, a nawet służył jako zoo. Budowla (łącznie z Bramą Zdrajców) pilnowana jest przez charakterystycznie ubranych strażników, nazywanych Yeomen Warders, a popularnie „beefeaterami”. W twierdzy są dziś przechowywane liczne zbroje, broń, klejnoty i insygnia koronacyjne. Twierdza Tower jest do dziś zamieszkana. Jej społeczność tworzą strażnicy Yeomen Warders wraz z rodzinami, naczelnik twierdzy (ang. Resident Governor), urzędnicy oraz kapelan i lekarz.
- Buckingham Palace – oficjalna londyńska rezydencja brytyjskich monarchów. Największy na świecie pałac królewski, który od 1837 roku pełni funkcję oficjalnej siedziby monarszej. Jedna z pereł architektury późnego baroku. Współcześnie pałac Buckingham jest także miejscem uroczystości państwowych oraz oficjalnych spotkań głów państw. Dla Brytyjczyków pałac stanowi symbol Wielkiej Brytanii – to przed nim Londyńczycy składali kwiaty po śmierci księżnej Diany. Istotnym elementem pałacu jest sztandar królewski. W przypadku gdy monarcha rezyduje w Buckingham sztandar wisi na pełnej wysokości, gdy wyjeżdża – chorągiew jest zdejmowana. Po śmierci Diany, Elżbieta II wprowadziła nowy zwyczaj. Podczas gdy opuściła pałac, by udać się na pogrzeb Diany, sztandar królewski zdjęto (zgodnie z protokołem), a na jego miejsce (to nowość) podniesiono flagę brytyjską, Union Jack, i spuszczono ją do połowy masztu. Od tej pory po zgonie członka rodziny królewskiej na pałacu podnosi się Union Jack i spuszcza do połowy masztu.
- Big Ben – nazwa zwyczajowa wieży zegarowej Elizabeth Tower w Londynie w Wielkiej Brytanii. Nazwa początkowo odnosiła się do dzwonu ze St. Stephen’s Tower, zwanej również The Clock Tower , należącej do Pałacu Westminsterskiego. Obecnie nazwa Big Ben odnosi się często zarówno do dzwonu, jak i zegara oraz samej wieży. 12 września 2012 roku wieża została oficjalnie nazwana Elizabeth Tower dla uhonorowania 60-letniego panowania królowej Elżbiety II.
- Katedra Św. Pawła – jeden z najbardziej znanych kościołów anglikańskich w Wielkiej Brytanii i budowli Londynu. Jego budowę ukończono w 1710. Znajduje się w samym sercu londyńskiej dzielnicy City of London i formalnie pełni funkcję głównej świątyni tej dzielnicy. Pieczę nad nim sprawuje bezpośrednio Lord Mayor. Wewnątrz katedry znajduje się kilka galerii. Największą popularnością cieszy się Stone Gallery, z której rozpościera się rozległy widok na zakole Tamizy. Druga galeria – Galeria Szeptów (Whispering Gallery) – jest znana ze świetnej akustyki, umożliwiającej porozumiewanie się szeptem z odległości 30 m.
- Hyde Park – jeden z kilku królewskich parków w Londynie, położony na obszarze 390 akrów (ok. 159 ha). Podzielony na dwie części przez jezioro Serpentine.
- London ZOO – ogród zoologiczny w Londynie, otwarty 27 kwietnia 1828 roku. Zajmuje powierzchnię 15 ha w północnej części Regent`s Park. Z prezentowanych obecnie ponad 650 gatunków zwierząt w londyńskim ogrodzie zoologicznym, 112 z nich widnieje w Czerwonej księdze gatunków zagrożonych. Placówka jest trzecim najstarszym ogrodem zoologicznym świata po ogrodzie Tiergarten Schönbrunn w Wiedniu i paryskim Jardin des Plantes. Początkowo planowano jedynie przechowywać w nim okazy do badań naukowych, ostatecznie Zoo udostępniono dla publiczności w 1847 roku.