WROCŁAW

ArrowArrow
ArrowArrow
PlayPause
ArrowArrow
Slider

Wrocław to  miasto na prawach powiatu w południowo-zachodniej Polsce, siedziba władz województwa dolnośląskiego i powiatu wrocławskiego. Położone w Europie Środkowej na Nizinie Śląskiej, w Pradolinie Wrocławskiej, nad rzeką Odrą i czterema jej dopływami. Jest historyczną stolicą Dolnego Śląska, a także całego Śląska. Jest głównym miastem aglomeracji wrocławskiej. Czwarte pod względem liczby ludności miasto w Polsce – 637 075 mieszkańców, piąte pod względem powierzchni – 292,82 km². Wrocław znalazł się wśród 230 miast świata w rankingu firmy doradczej Mercer „Najlepsze miasta do życia” w roku 2015 oraz jako jedyne polskie miasto został w tym rankingu ujęty jako miasto wyrastające na centrum biznesowe.

JAK DOJECHAĆ: 

Odległości z poszczególnych miast :

Warszawa – Wrocław- 354 km ( A2 i S8)

Toruń – Wrocław – 400 km ( A1 i S8)

Gdańsk – Wrocław – 550 km ( A1 i S8)

Kraków – Wrocław- 269 km ( A4)

Olsztyn – Wrocław – 515 km ( S8)

Poznań– Wrocław – 175 km ( DK 5 )

 

CO I GDZIE ZJEŚĆ: 

Polecane przez nas miejsca:

  • Bar Słoneczny– ulica Komandorska 147; bar, który wypisz-wymaluj i klimatem i wystrojem zatrzymał się w czasie gdzieś między rokiem 1970 a 1980. W środku czekają na gości stare, duże ławy ustawione równolegle. No i te kolejki przy ladzie. Co tu ukrywać – piękne to to miejsce nie jest. W dodatku w chwili oblężenia go przez studentów z pobliskiego Uniwersytetu Ekonomicznego (w godzinach od 11 do 14) stoły wyglądają nieraz jak pobojowisko – coś się komuś rozleje, coś spadnie – obsługa czasem nie nadąża z ogarnianiem. Jednak taniej się na Krzykach chyba zjeść nie da (jeśli się da, proszę o info!). Ceny „Słoneczko” ma bezkonkurencyjne. Dań tutaj serwowanych raczej nie można nazwać ukoronowaniem sztuki kulinarnej, ale oprócz cen mają też tą zaletę, że są pożywne. I o to chodzi.
  • Plackarnia– al. Armii Krajowej 2a/1 ; niepozorny lokal, ale za to co można znaleźć wewnątrz… Jeżeli uwielbiasz placki ziemniaczane, to obowiązkowo musisz odwiedzić to miejsce. Tylko ostrzegam, najlepiej bądź tam na czczo od kilku godzin, w przeciwnym razie istnieje ryzyko, że nie zjesz całej porcji. Bo porcje tu serwowane są BYCZE. Nie żartuję. Każda ma 550 g. Przeważnie gdy jem w Plackarni, to i tak zabieram część na wynos i jem następnego dnia lub dojadam na kolację. Wybór placków jest imponujący. Oprócz tradycyjnych są różne warianty smakowe, dla mięsożerców i wegetarian. Obok Plackarni jest prowadzona przez tego samego właściciela Pierogarnia, ale nigdy się tam nie stołowałam, więc póki co jej nie umieszczam w tym zestawieniu.
  • Tostoria– Galeria Dominikańska ; w przejściu podziemnym łączącym Galerię Dominikańską z ul. Oławską znajduje się klaustrofobiczny lokal, który zawsze jest po brzegi wypełniony ludźmi. Ściśnięci niczym sardynki, cierpliwie czekają na swoją kolej odebrania cieplutkich zapiekanek, czy jak kto woli – tostów. Smaków jest zatrzęsienie, a wszystkie tosty łączy jedno – niziutka cena. Jeśli nie masz czasu na rozsiadanie się po królewsku do posiłku i przeważnie żyjesz w biegu – Tostoria zaspokoi Twój głód.
  • Kim Ngan Oriental – ul. Widok 2/4; W ścisłym centrum, a jednak tanio… Można? Można! Porcje są duże, ale nie przesadzone. Są dania zarówno dla mięsożerców, jak i roślinożerców. W środku jest przestronnie, jasno. W godzinach szczytu „możliwe korki”.
  • Yammi Wraps– ul. Ruska 51; za niewielką opłatą zaaplikujesz sobie zdrowy posiłek, bogaty tak w białko, jak i witaminki. Wrapy są przyjemnie pękate, mięsko i warzywa aż się z nich wysypują. Większość wrapów kosztuje niecałe 13 zł, ale istnieją też warianty XXL, dla ludzi na konkretnym głodzie. Te są już adekwatnie droższe – koszt ok. 18 zł.
  • Restauracja Brajt – ul. Odrzańska 18/19; lokal umiejscowiony jest na uboczu, nie znajduje się w samym rynku, a mimo to ludzie schodzą tu tłumnie. Bez względu na wiek i wykonywany zawód. Zawsze jest tu gwarno i wesoło. Cena i jakość widocznie czynią cuda i łączą ludzi.
  • Bar Jedzonko– ul. Grunwaldzka 86; menu jest bogate, a właściciel wypracował sobie ciekawy sposób na przyciągnięcie klientów. Bar oferuje zestawy obiadowe w cenach 12-19 zł, a na każdy z nich składa się: składnik główny (niekoniecznie mięsny, choć wybór mięs mają spory jak na bar – jest nawet królik!), ziemniaki lub ryż lub kasza lub kluski śląskie (!!!), surówka do wyboru, sos według uznania – no i zupa na start.

ŻYCIE NOCNE :

Zabawa jest na tyle ważną częścią Wrocławia, że już w samym Rynku znajdziesz puby i restauracje, a także galerie i muzea. Latem miło jest usiąść w jednym z ogródków z widokiem na Ratusz, rozkoszować się kawą lub zimnym piwem i obserwować przechodniów. Tego typu rozrywki kończą się jednak wraz z wieczornym chłodem. Zamiast więc narażać się na przeziębienie, radzimy przyjrzeć się licznym wrocławskim pubom i klubom od środka.
Miłośnikom transowych rytmów polecamy przede wszystkim kluby Jazzda i Bed, które znajdują się w Rynku. Ludzie bawią się w nich do samego rana przy dźwiękach house, r&b,techno czy przy popowych przebojach wszechczasów. Jeśli to Wam nie wystarcza, podążajcie za pięknymi dziewczętami w krótkich spódniczkach – one zawsze udają się tam, gdzie imprezy są najlepsze…

Jeśli macie ochotę oddalić się nieco od Rynku, czeka na Was Pasaż Niepolda przy ulicy Ruskiej 51. To miejsce znajduje się w odległości zaledwie pięciominutowego spaceru od centrum i jest prawdziwą mekką wszystkich klubowiczów. Każdy odnajdzie tam coś w sam raz dla siebie: jeśli mamy ochotę po prostu wypić piwo z przyjaciółmi, możemy to zrobić w najstarszym w Pasażu klasycznym studenckim Niebie, lub też nieopodal, w Mundo 71. Przed klubami w Pasażu zazwyczaj gromadzi się barwny tłumek bywalców: od eleganckich chłopców w białych koszulach po nastolatków w dredach i z kolczykami. Co niezwykłe, wszystkie te grupy pokojowo współistnieją na jednym terenie, a czasem mieszają między się i zaczynają razem imprezować.

Gdybyś jednak nie miał ochoty ani na studenckie imprezy, ani hektolitry piwa, nie musisz się martwić – są jeszcze całkiem inne miejsca! Na szczęście we Wrocławiu możemy trafić także do kilku subtelniejszych miejsc. Na ich czele już od kilku lat znajduje się Manana Cafe, klub modny, lecz bezpretensjonalny, oraz bliźniacze Il Gusto z szykownym wystrojem i przyjazną grupą stałych bywalców. Świetnym miejscem jest także Graciarnia – wnętrze, utrzymane w stylu strychu lub teatralnej garderoby z mnóstwem uroczych zakamarków, jest warte uwagi każdego klubowicza. Następna godna polecenia opcja to Włodkowica 21 – pub, który znajduje się na ul. Włodkowica, często goszczący koncerty, pokazy filmów i inne ciekawe wydarzenia. Wrocław może się także pochwalić kilkoma knajpkami tematycznymi – jak Łykend, w którym pobawimy się podczas licznych koncertów we wnętrzu przypominającym statek.

Szybko przyjęła się we Wrocławiu również moda na knajpki oferujące szybkie shoty, ale w stylu sentymentalnym – zagryzane śledziem, awanturką lub ogórkiem kiszonym. Wszystko zaczęło się od nieistniejącej już „Przedwojennej”, stworzonej na wzór pewnej modnej knajpki w stolicy. Potem jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się kolejne nieduże lokale oferujące kieliszek wódki za 4 – 5zł i zagrychę w podobnej cenie. Szczególnie polecamy Setkę przy Kazimierza Wielkiego, która szczyci się najlepszym tatarem w mieście.

Wielbiciele pikantniejszych nocnych rozrywek znajdą w naszym mieście naprawdę wysokiej jakości kluby striptease i gogo. Wrocławskie kluby niezmiennie dbają o doskonały poziom zarówno tancerek, jak i klimat w środku. W samym Centrum znajdziecie Pruderię i Le Secret, które oferują taneczne show z nutką erotyki w eleganckich, dopracowanych co do najdrobniejszego szczegółu wnętrzach. Nieco dalej od zgiełku miasta szukajcie Afrodyty, która będąc na uboczu, zapewnia maksimum dyskrecji i prywatności.

ATRAKCJE:

  • Panorama Racławicka – to od 1985 roku flagowa atrakcja turystyczna Wrocławia. W specjalnie zbudowanym budynku rotundy można oglądać obraz o wysoki na 15 metrów i długi na 114 metrów. Przedstawia bitwę pod Racławicami pod wodzą Tadeusza Kościuszki. Dzięki specjalnym zabiegom – oświetleniu, krętemu podejściu, stworzeniu sztucznego terenu przed obrazem, widz ma wrażenie, że przenosi się na pole bitwy. Rocznie Panoramę odwiedza średnio 300 tys. osób. W tym roku obchodzić będzie jubileusz 30-lecia i powitanie 9-milionowego widza.
  • Polinka– to kolejka linowa Politechniki Wrocławskiej. Łączy kampusy po obu stronach uczelni. Kurs trwa dwie i pół minuty. Ale korzystają z niej nie tylko studenci i pracownicy. – Wielu wrocławian i turystów właśnie Polinką wraca z wycieczki do zoo. W 2014 roku Polinka przewiozła 300 tys. osób.
  • Kolejkowo – to największa makieta kolejowa w Polsce. Możną ją oglądać na Dworcu Świebodzkim. To 210 metrów torów, po których jeździ 9 pociągów i 40 wagonów. A także 103 budynki, 640 figurek ludzi. W Kolejkowie można oglądać miniatury najbardziej znanych dolnośląskich atrakcji turystycznych, jak np. obserwatorium meteorologiczne na Śnieżce. Makietę można zwiedzać od miesiąca. Odwiedziło ją już 14 tys. osób.
  • Punkt Widokowy SKY TOWER– najwyższym budynku mieszkalnym w tej części Europy, pozwala oglądać Wrocław z unikalnej perspektywy. Punkt znajduje się na 49. piętrze. drapacza chmur, na wysokości około 200 metrów. Wjeżdża się do niego bardzo szybkimi windami.
  • Afrykarium – to unikat na skalę światową. W oceanarium tym prezentowane są zwierzęta z Czarnego Lądu. Można tu zobaczyć rafę koralową Morza Czerwonego, zajrzeć na dno Nilu, do Wielkich Rowów Afrykańskich, Kanału Mozambickiego, plaż Wybrzeża Szkieletów i dżungli dorzecza Kongo. Są tu rekiny, płaszczki, które można podziwiać, spacerując przezroczystym tunelem. Przepływają obok nas i nad naszymi głowami. W Afrykarium zobaczymy też m.in. pingwiny, kotiki i hipopotamy rzeczne. Od otwarcia, w październiku, ub. roku Afrykarium odwiedziło już ponad 860 tys. osób.
  • Hala Stulecia – hala widowiskowo-sportowa znajdująca się we Wrocławiu, w dzielnicy Śródmieście, na osiedlu Zalesie, w parku Szczytnickim. Wzniesiona w latach 1911–1913 według projektu Maxa Berga, w stylu ekspresjonistycznym. W 2006 roku hala została uznana za obiekt światowego dziedzictwa UNESCO. Wpisana do rejestru zabytków w 1962 oraz ponownie w 1977, wraz z zespołem architektonicznym obejmującym m.in. Pawilon Czterech Kopuł, Pergolę i Iglicę.
  • Wrocławska Fontanna – jest największą fontanną w Polsce i jedną z największych w Europie. Ma powierzchnię około 1 ha.